Szykowałam się do najważniejszego, długo oczekiwanego dnia w moim życiu – mojego ślubu. Chciałam wszystko dopracować do ostatniego szczegółu. Po kolei działałam według punktów spisanych przeze mnie.
Salon kosmetyczny to miejsce, którego nie powinniśmy omijać
Gdy odnalazłam już sukienkę swych marzeń, na koniec zostawiłam sobie salon fryzjerski i kosmetyczny. Oczywiście nie zostawiałam tego na dzień ślubu, wcześniej postanowiłam wykonać próbę fryzury i makijażu. Fryzjerka zrobiła mi piękne upięcie i namówiła mnie na zmianę koloru włosów na ombre gwarantując, że będę świetnie wyglądać i rzeczywiście miała rację. Ten sam salon fryzjerski mieścił się z kosmetyczką. Wiedziałam, że nie chce żadnego mocnego makijażu, gdyż bałam się, że w efekcie będę wyglądać jak upiorna panna młoda. Co prawda dzisiejsza kosmetyka Łódź jest bardzo rozbudowana, jednak bałam się zastosować botoks czy wypełnienie zmarszczek, których niestety mi przybyło. Jednak kosmetyczka obsługująca ten salon kosmetyczny, zapewniała mnie, że zabieg nie jest inwazyjny i będę wyglądać naturalnie. Z racji profesjonalnej fryzjerki i teraz zdecydowałam się zaufać. Co prawda bałam się panicznie igieł, ale zabieg był bezbolesny. Jednak bolesne było to jak po nim wyglądałam. Cała twarz opuchnięta i czerwona, a do ślubu miesiąc. Zaczęłam nieźle panikować. Następnego dnia wyglądało to jeszcze gorzej miałam na twarzy pełno siniaków. Wróciłam do salonu po czterech dniach żadnych popraw wyglądu. Kosmetyczka wyglądała na przerażoną jak mnie zobaczyła. Zaczęła naradzać się z szefową.
Okazało się, że nie zrobiła testów alergicznych, a niestety w moim przypadku okazałyby się one pozytywne. Na szczęście wszystko się dobrze zakończyło i mój wygląd wrócił do normy na dzień ślubu. Nigdy więcej botoksu.