Jak to się stało, że silny mężczyzna w wieku produkcyjnym i zdolny do założenia rodziny siedzi w tym momencie na barierce mostu patrząc w dół, paląc papierosa i zastanawiając się czy skoczyć? Co go do tego podkusiło? Wystawne życie na kredycie. Kredyt był jego wybawieniem, a teraz może być jego przysłowiowym gwoździem do trumny.
Tani kredyt może okazać się bardzo problematyczny
Zaczęło się niewinnie. Zawsze się tak zaczyna. Zachciało się nowego smartphone no i wzięliśmy tani kredyt na oświadczenie, aby zrealizować swoją zachciankę. W końcu reklamowali go jako tani kredyt, przecież reklamy telewizyjne ze znanym aktorem nie kłamią, aktor ma reputacje nie może kłamać, co innego polityk. I tak nam się spodobało kupowanie za pożyczone pieniądze, że tych kredytów przytuliliśmy jeszcze 10 i w końcu trzeba było pomyśleć nad spłatą. Zebraliśmy wszystkie nasze drobne kredyty i złożyliśmy je w jeden wielki kredyt konsolidacyjny, który jakoś spłacaliśmy. W końcu wzięliśmy tani kredyt dla emeryta na naszego dziadka, który się nad nami zlitował. I tak wpadliśmy w pułapkę finansową kredyty zaczęliśmy spłacać przy pomocy kredytów. Nasze życie w niczym nie przypominało tego sprzed paru lat. Byliśmy wrakiem człowieka, który łapie się byle jakiej, dosłownie byle jakiej pracy aby zarobić choć trochę na ratę. Trafiliśmy do więzienia za długi i drobne kradzieże. Nasze życie zaczęło przypominać drobną imitacje czegoś co nazywamy życie. Po wyjściu z więzienia podjęliśmy decyzję, że to koniec tak dalej nie można, trzeba z tym skończyć i tak znaleźliśmy się na moście z tym papierosem, siedzimy i myślimy i analizujemy nasze życie.
W tym momencie historia się urywa. Nigdy się nie dowiesz czy ten mężczyzna skoczył, ale niech to będzie dla Ciebie nauczka, że z kredytami nie ma żartów i trzeba uważać na to ile i jak wysokie się je bierze.