Piec kominkowy w domku góralskim

 Bardzo lubię zimę. Co roku razem z mężem wyjeżdżamy do jakieś małej miejscowości położonej w górach, by móc spędzić tydzień jeżdżąc na nartach. Nie ma nic lepszego niż spędzenie całego dnia na stoku, a potem powrót do komfortowego domku, w którym czeka na nas gorąca herbata i kolacja.

Piec kominkowy był wspaniały

 piece kominkoweTym razem wybraliśmy się do innej miejscowości niż zazwyczaj. Mąż wszystko zaplanował, a ja miałam zadbać tylko o spakowanie wszystkiego co potrzebne. Do tej pory zawsze wynajmowaliśmy pokój w pensjonacie, ale tym razem mieliśmy cały domek góralki dla siebie. Pierwsze co zobaczyłam po wejściu do niego był piec kominkowy. Był duży, otwarty, wyłożony ciemną cegłą. Idealnie pasował do klimatycznego wyposażenia całego domku. Do tej pory piece kominkowe były mi obce, myślałam, że nie mogą być takie estetyczne. Ale to co zobaczyłam było po prostu piękne. Od razu chciałam wypróbować kominek i kazałam mężowi w nim rozpalić. Pomieszczenie wypełniło się przyjemnym ciepłem, a także zapachem palonego drewna. Od teraz za każdym razem jak wracaliśmy ze stoku to wieczorem rozpalaliśmy w kominku, mimo iż w domu było także ogrzewanie tradycyjne. Piece kominkowe jednak bardzo mi się spodobały. Dawały niesamowity nastój i klimat. Mam nadzieję, że jest możliwość zamontowania takiego lub innego kominka w naszym domu. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogło go tam nie być! Na pewno po powrocie z urlopu będę przeglądała oferty na kominki w sklepach budowlanych by wybrać to co najlepsze.

Wiem, że mężowi ten kominek także się bardzo spodobał. Nie wiem jeszcze jak zareaguje na moje plany odnośnie wstawienia piecyka do domu, ale mam nadzieję, że nie będzie im przeciwny. Muszę obmyślić plan awaryjny na wypadek gdybym musiała go długo przekonywać.