Kilka tygodni temu sfinalizowałam kupno swojego pierwszego w życiu mieszkania. Jest ono położone w bardzo malowniczej okolicy i jest takie jak chciałam pod kątem wielkości. Ważnym kryterium kupna mieszkania było to, żeby był tam odpowiednio duży balkon. Teraz jestem w trakcie urządzana go tak, żeby można się było na nim poczuć bardzo swojsko.
Wiklinowe doniczki na balkon
Kiedy szukałam mieszkania do kupienia, w pierwszej kolejności zrobiłam sobie listę wytycznych, jak ma to mieszkanie wyglądać i co dokładnie ma się w nim znaleźć. Jednym z kryteriów był odpowiedniej wielkości balkon, z widokiem na jakieś zielone tereny. Kilka tygodni temu dostałam klucze do mieszkania, które jest właśnie takie, jak chciałam. Balkon urządzam teraz tak, żeby przypominał mini ogród. Żeby stworzyć w nim jak najbardziej swojską atmosferę, zakupiłam wiklinowe doniczki na kwiaty i posadziłam w nich mnóstwo roślin. Takie wiklinowe doniczki są bardzo lekkie, co ułatwia podwieszenie ich pod sufitem. Zwisające kwiaty robią bardzo dobre wrażenie, dając rzeczywiście złudzenie małego ogródka. Większe donice postawiłam na ziemi i rosną w nich głównie iglaki oraz jedno duże drzewko. Poza doniczkami z wikliny, do kompletu dokupiłam też wiklinowe meble, na które składają się dwa wygodne fotele oraz stolik. Na fotelach położyłam wygodne poduszki, które pozwalają na zrelaksowanie się na swieżym powietrzu. Żeby zabezpieczyć się przed deszczem i nadmiernym słońcem, na balkonie umieściłam rozwijaną markizę.
Balkon we własnym mieszkaniu jest naprawdę niezastąpioną sprawą. Pozwala on w pełni wypocząć na świeżym powietrzu. Ja urządziłam mój balkon w taki sposób, żeby wyglądał on jak mini ogród. Znalazło się w nim mnóstwo kwiatów, a sielska atmosfera podkreślona jest przez wiklinowe donice.